Jest to debiut autorki, otwierający nowy cykl kryminalny, którego główną bohaterką jest komisarz Lena Rudnicka oraz jej nowy partner - sierżant Marcel Wolski (syn komendanta).
Pierwszą wspólną sprawą tego duetu jest śmierć Klemensa Chmielnego, księgowego i współwłaściciela podupadającego hotelu. Pozornie nudny facet, zajmujący się swoją pracą, dobry mąż i syn, pozbawiony interesującego życia i pasji. W trakcie śledztwa okazuje się, że zamordowany nie był wcale takim niepozornym człowiekiem. Z żoną więcej go dzieliło niż łączyło. Miał kochankę i dziecko. Pożyczył z banku dużą sumę pieniędzy, z którą nie wiadomo, co się stało. Okazuje się, że było wiele osób źle mu życzących. Komisarz Rudnicka idzie tym tropem i nie odpuszcza nawet wtedy, gdy inni policjanci nie widzą punktów zaczepienia dla śledztwa.
Główna bohaterka, Lena Rudnicka, to silna postać: często bezczelna, przekonana o własnej wyższości i słuszności, z niechęcią słuchająca przełożonych i nie zawsze przestrzegająca zasad.
Natomiast Marcel Wolski stanowi przeciwieństwo pani komisarz - jest młody, nieśmiały, nawet trochę romantyczny, regularnie besztany i sprowadzany do parteru przez Rudnicką.
Polecam także kolejne części cyklu o komisarz Lenie Rudnickiej.
